Czas mija bardzo szybko i prac przybywa każdego dnia, ale ciągle brakuje mi czasu, by je pokazać, dlatego dzisiaj chciałabym choć trochę nadgonić zaległości.
Poniżej przedstawiam efekty moich ostatnich działań, czyli koleje świąteczne pudełeczka, które już znalazły nowych właścicieli. Są niewielkie ponieważ bardzo lubię małe formy, które narzucają jakby same w sobie konieczność zachowania dużej dokładności. Mniejsze kopuły miały średnicę 8, a większa 10cm, dlatego też domki musiały być naprawdę nieduże, by zmieściły się w połówce kul. Najmniejsze miały wymiary 1x1cm, a ten środkowy ok 2x2cm. Dużym wyzwaniem były dla mnie mostki, które kleiłam po raz pierwszy, ponieważ
ich rozmiary to ok 1,5x0,7cm,
A oto efekty:
1) i moja duma ... mostek
2)
4) i znów mostek, ale tym razem "kamienny"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz