Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Filcowanie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Filcowanie. Pokaż wszystkie posty

sobota, 19 grudnia 2015

Aniołki

W tym roku powstało dużo różnych aniołków.
Bardzo lubię je szyć i szybko znajdują nowe domki, by zawisnąc na choince albo pomagać znaleźć klucze.
Czas przedświąteczny dla rękodzielników jest gorący i rzadko udaje się publikować prace na bieżąco.

Pora zacząć nadrabiać zaległości :-).

Jako pierwsze pokażę wesołe aniołki :-)






Aniołka zgłaszam na wyzwanie:

http://filigranki-pl.blogspot.com/2015/12/wyzwanie-1-turkusowe-swieta.html?m=1




A to drugi śmieszek.


niedziela, 14 września 2014

Bajkowe marzenia

Powszechnie wiadomo, że dzieci nie powinny oglądać zbyt dużo telewizji.

A co z myszkami?
 
No cóż naoglądały się moje maluchy tańczącej myszy - Angeliny, i jednej z nich zamarzyło się zostać baletnicą. Nie pozostało mi więc nic innego jak przygotowywać strój i akcesoria potrzebne jej do ćwiczeń.

A tak na poważnie pora na przedstawienie Amelki- miniaturowej baletnicy.

  
Myszka bardzo lubi pozować, więc bez zbędnych słów kilka ujęć .
 
 

Puenty, kokardkę i nosek myszki ulepiłam z masy Marth'y Stewart
 
 
 

  Lustro oprawiłam w RAMKĘ wykonaną na przy pomocy wykrojnika Marianne LR0322


Pracę zgłaszam na wyzwania:

 

Scrapgang Wyzwanie 77 - W krainie bajek

 

Craftowy Ogródek  Wyzwanie wykrojnikowe z Magiczną Kartką 


 

 

Szuflada Wyzwanie wrześniowe - ZWIERZĘTA 

 

niedziela, 24 sierpnia 2014

Książkowe wyzwanie

Nowy rok szkolny tuż, tuż więc i moje myszki szykują się do szkoły.
Po raz pierwszy pójdzie do niej Mela, którą dziś przedstawiam.
Mysia  ma już skompletowaną całą wyprawkę i nie może się doczekać pierwszego dzwonka.


Myszka filcowana na sucho,


 w ręcznie uszytej sukience z marynarskim kołnierzem...


 i tornistrem, w którym zmieści się wiele książek.
 




A jeśli o książkach mowa, to Mela ma już swój elementarz.

 
 

Kochającą książki mysię zgłaszam do

Scrap&Me na książkowe wyzwanie  

Wyzwanie #17 

 Aktualne wyzwanie DT:

  

środa, 25 czerwca 2014

Filcowe hu hu huu

Ostatnio jakoś ciągnie mnie do filcu.
Po filcowanych na sucho myszkach postanowiłam spróbować swoich sił w użytych stworzonkach.
Tak powstała uroczystości para sówek w odcieniach fioletu.

niedziela, 27 kwietnia 2014

Kwietniowe zaległości



Dziś leniwa niedziela.
Po ostatnim pracowitym okresie przygotowywania prac świątecznych a później konkursowych na wczorajszą Wiosnę Craftową - dziś cisza.

Nadrabianie zaległości zaczęłam więc od rozliczenia Pit-a. Teraz ze spokojną głową mogę zając się przyjemnościami. Na początek pokaże prace, które powstały jeszcze w przedświątecznym czasie, a nie doczekały się publikacji.

1) Prezent dla Iwony, święta spędził już w nowym domu, gdzie otrzymał dumne imię - Edgar.

 Z przodu...
  

z tyłu...

                                                                                                                 zbliżenie...

 i zapakowany

2) Stokrotkowa Pisanka
Jajko akrylowe zmatowione Satine z Vivy. Na wierzchu zdobione Perlen Penem i konturówką oraz 64 sztukami stokrotek.Karda stokrotka składa się z czterech warstw i oraz recznie wycinanego środka z żółtego filcu. Pomiędzy kwiatkami umieściłam listki, które przygotowałam z atłasowej wstążeczki.

 Z przodu...

 z boku...

 góra jajka





czwartek, 20 marca 2014

Nowe wyzwanie

Tak to już że mną ( i nie tylko)  jest, że ciągle szukam nowych wyzwań i im ciężej jest mi coś osiągnąć tym większą mam potem z tego satysfakcję.

Tak też było w przypadku mojej nowej pasji, którą stało się filcowania.

Przymierzałam się do niego od dawna, ale wydawało mi się czarną magią. Odwagi dodała mi Pani Asia z Tuluza, która zapewniła mnie, że nie taki diabeł straszny.
Tak więc po przeczytaniu chyba wszystkiego, co znalazłam na ten temat w sieci i praktycznych radach Pani Asi zakupiłam czesankę koloru fioletowego oraz dwie igły, i nadal wątpiąc w powodzenie moich planów ruszyłam do domu.
To był czwartek 6 lutego.
Późnym wieczorem wyjęłam moje nowe skarby i mając w głowie to wszystko, co przeczytała zaczęłam kłuć czesankę. Na początku nic się nie działo, ale potem  gałganek zaczął się zaokrąglać i w końcu powstała z niego całkiem zgrabna kuleczka.
Zachęcona tym małym powodzeniem na drugi dzień wykłułam kostkę, a po tygodniu zmagań i dwóch złamanych igłach powstał miś.



Wtedy przystąpiłam do stworzenia postaci dla której tak naprawdę chciałam nauczyć się filcować - czyli myszki. I tak po dwóch tygodniach od pierwszego wbicia igły w czesankę świat ujrzał Stefan, do którego wkrótce dołączyła "lady in red"



Śnieżny medalion

Za oknem wreszczcie trochę śniegu, więc chyba to zaklinanie zimy w naszych pracach przyniosło efekt😊. Dziś medalion bardzo zimowy i śnież...