wtorek, 4 lutego 2014

Była Ikea a są Indie

Po ostatnich zmaganiach prawie cały czas z papierem przyszedł czas na powrót do dequpagu.
Rezultatem tych działań są dwie komody, które pomieszczą wiele biżuterii w swoich szufladach.

1) Mniejsza, utrzymana w tonacji pomarańczowo - brązowej.

Fronty szuflad  wykonałam techniką serwetkową, a ich krawędzie postarzyłam bitumem.


 Natomiast boki, górę i tył komody pokryłam pomarańczowym papierem ryżowym na którym nabiłam stemple brązowym tuszem 3D z Vivy




 



 Front komody pomiędzy szufladami pomalowałam farbą w kolorze stare złoto i postarzyłam bitumem oraz tuszem 3D.

 
W szufladach wgłębienie służące do ich wyciągania pomalowałam również farbą w kolorze starego słota, natomiast resztę brzegu pokryłam tuszem 3D. Dodatkowo w środku  każdej szuflady nabiłam stemple.




 2) Większa utrzymana w odcieniach różu i brązu z kamyczkami.

Większa komodę ozdobiłam podobnie jak mniejsza z tą różnicą, ze w tej również boki i górę pokryłam serwetkami, a tył farbą 3D Vivy w kolorze brązowym.







 Indyjskie wzory ozdobiłam kamyczkami w kolorach: zielonym, błękitnym, różowym, złotym i czarnym.


 Kwiatek "łączy" sąsiadujace ze sobą szufladki.





Dla Babci

Kiedy byłam dzieckiem zawsze obdarowywałam moją babcię z okazji Jej Święta i nie tylko laurkami i rysunkami

I choć mam już "swoje lata" przygotowanie tej pracy - laurki na Dzień Babci, sprawiało mi nie mniejsza przyjemność, niż kiedy byłam dzieckiem.

Całą pracę wykonałam z papieru z nadrukiem róż, ale tło na którym są naniesione w przypadku pudełka jest kremowe, a kartki w kolorze czekolady.


Pudełko
Róże w narożnikach wycięte za pomocą wykrojnika podkleiłam złotym papierem a w otwory ramki przeplotłam złotą wstążeczką. Na koniec ozdobiłam pudełko perełkami w płynie.




Kartka
W centrum kartki znajduje się nasze zdjęcie, które z lewej strony zdobi bukiecik z kremowych różyczek, które otaczją zielone esy-floresy i róże z wykrojnika. W prawym górnym roku umieściłam motyla, który połyskuje starym złotem i perełkami. Całości dopełnia u dołu złota wstążeczka (taka sama jak na pokrywce pudełka)
 







Exploding box z okazji narodzin


Po wykonaniu świątecznej wersji pudełka już wiedziałam, że nie będzie ona ostatnia i tylko czekałam na okazję, by zrobić kolejne. I na 

Tym razem przygotowałam pudełeczko z okazji narodzin Wiktorii.
Całe utrzymane jest w tonacjach różu i bieli z niewielkim dodatkiem błękitu.










 


 Gotowe pudełko i "pudełko na pudełko", by bezpiecznie dotarło do adresatów.



Świąteczny exploding box

Przyszedł czas na exploding box.

Kiedy wykonywałam różne pudełka zawsze mnie korciło, żeby spróbować zrobić właśnie takie. I pod koniec grudnia (tuż przed zajęciami z Irenką), żeby nie wyjść na kompletnego laika w tej kwestii zebrałam się w sobie i podjęłam pierwsza próbę. A poniżej efekt moich zmagań.


1) Exploding box z aniołkiem

Utrzymany w tonacji fioletu i turkusu, z dodatkiem srebra. Bardzo lubię te kolory, a w połączeniu też ładnie się komponują i są alternatywą dla tradycyjnych świątecznych zestawień.







 Wersja surowa i minimalistyczna, ale na pierwszy raz musi wystarczyć :).

Świąteczne zaległości

Tak to już u mnie jest, że wymyślanie i tworzenie idą mi znacznie szybciej, niż uwiecznianie i publikacja moich prac.
Chcąc nadrobić zaległości dziś chciałabym pokazać pracę, które choć tematycznie związana  jeszcze z minionymi świętami, to znalazła nowy dom w styczniu.


1) Bombka z Kościółkiem

Tym razem troszkę większa, więc miałam się gdzie rozpędzić i detale też są lepiej dopracowane (choć zdjęcie tego nie oddaje).
I żeby nie było nudno umieszczona nie na stojaku, a w pudełku.














Śnieżny medalion

Za oknem wreszczcie trochę śniegu, więc chyba to zaklinanie zimy w naszych pracach przyniosło efekt😊. Dziś medalion bardzo zimowy i śnież...