Idąc na zakupy do mojego ulubionego sklepu Tuluz zawsze mam jakieś konkretne plany zakupowe.
Ale kiedy już tam jestem zawsze wypatrzę jeszcze coś, na czego wykorzystanie mam pomysł można by rzec od pierwszego wejrzenia.
Tak było właśnie w przypadku uroczej owieczki, która zamieszkała w akrylowym jajeczku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz