Przyszedł czas na exploding box.
Kiedy wykonywałam różne pudełka zawsze mnie korciło, żeby spróbować zrobić właśnie takie. I pod koniec grudnia (tuż przed zajęciami z Irenką), żeby nie wyjść na kompletnego laika w tej kwestii zebrałam się w sobie i podjęłam pierwsza próbę. A poniżej efekt moich zmagań.
1) Exploding box z aniołkiem
Utrzymany w tonacji
fioletu i turkusu, z dodatkiem srebra. Bardzo lubię te kolory, a w
połączeniu też ładnie się komponują i są alternatywą dla tradycyjnych
świątecznych zestawień.
Wersja surowa i minimalistyczna, ale na pierwszy raz musi wystarczyć :).
Monisfera to miejsce, gdzie będę pokazywac swoje pracę oraz przedstawiać osoby, które mnie inspirują.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śnieżny medalion
Za oknem wreszczcie trochę śniegu, więc chyba to zaklinanie zimy w naszych pracach przyniosło efekt😊. Dziś medalion bardzo zimowy i śnież...
-
Powszechnie wiadomo, że dzieci nie powinny oglądać zbyt dużo telewizji. A co z myszkami? No cóż naoglądały się moje maluchy tańczą...
-
Idąc na zakupy do mojego ulubionego sklepu Tuluz zawsze mam jakieś konkretne plany zakupowe. Ale kiedy już tam jestem zawsze wypatrzę jeszc...
-
I druga karteczka utrzymana w tej samej kolorystyce, ale już bez shaker'a. Tym razem głównym elementem ozdobnym są tekturki - gwiazdki...
Cacane te Twoje pudełeczka. Oglądam każdą pracę z wielką przyjemnością. Cieszę się, masz czas i chęć na tworzenie tych wszystkich śliczności.
OdpowiedzUsuń