sobota, 7 grudnia 2013

Początek

Wszystko miało się zacząć pierwszego grudnia, tak sobie zaplanowałam i...   wyszło jak zawsze, gdy coś się planuje, czyli moje plany zostały pokrzyżowane. Przeszkodą okazały się jakieś wirusy, i zamiast tworzyć pierwszego w życiu bloga siedziałam w łóżku. Ale nie próżnowałam, bo udało się stworzyć kilka kartek, bombek oraz pudełek o tematyce świątecznej. Zdjęcia będą, jak tylko je uwiecznię.

Przez kolejne dni też było pod górę, bo jak wyjaśnił mi konsultant Orange, maja awarię masową i w związku z tym na kilka dni zostaliśmy odcięci od świata przez brak telefonu i internetu. Ale w końcu się udało i zaczynam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Śnieżny medalion

Za oknem wreszczcie trochę śniegu, więc chyba to zaklinanie zimy w naszych pracach przyniosło efekt😊. Dziś medalion bardzo zimowy i śnież...