Ale ponieważ praktyka czyni mistrza, więc mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej.
Zaczęłam od bombek, a potem był eksperyment, czyli pudełko z kopułą.
A oto efekty:
1) Pierwsza bombka - własność babci, bo włożyłam w nią najwięcej nie tylko wysiłku, ale i serca.
2) Trochę większa bombka z młynem i potoczkiem.
3) Wspomniane pudełko, które łączy funkcję ozdobną z praktyczną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz